www.kamieniec.fora.pl

owieca

Nie mówię o minimalizacji, ale proszę Cię! Takie kwoty? Takie koszty? Jak się rozwijać w takich warunkach? Lepiej mieć dużą konkurencję i ścigać się jakością, aniżeli płacić horrendalne podatki. Ale u nas jak zwykle- stać cię, płać. A twoje koszty i obowiązki wobec nas? Mamy je w głębokim poważaniu, ale spróbuj się nie wywiązać... Tak właśnie działamy. Podejdź do mechanika i zapytaj go o zdanie, podejdź do właściciela firmy transportowej, do właściciela hurtowni, do właściciela firmy budowlanej. Nie zakładaj, co oni powiedzą, a zapytaj ich o to.

Lepiej nie pomagajmy przedsiębiorcom, aby zwięszali zatrudnienie. Nadal rozdawajmy pieniądze na interwencje.... Wiesz co mnie śmieszy? Piękne lato, wszyskie firmy harują, szukają pracowników, a na kamienieckim chodnikach grupka interwencyjnych w wieku 20-30 lat- zdrowi, sprawni, jeden chodnik zamiatają tydzień, ale 1000zł będzie tak czy siak. Nie pomagamy im rozdając pieniądze raz na jakiś czas, tylkok rozleniwiamy, bo po co pracować, jeśli można udawać? Pomóżmy ludziom znaleźć stałą pracę, jeśli sami nie potrafią tego zrobić. A interwencję zostawmy nie dla młodych chłopaczków, tylko dla osób, które naprawdę mają problem ze znalezieniem zatrudnienia.

Taki mały temat do rozmyślań dla wszystkich, chociaż wiem, że i tak zostaniemy przy swoim- rozdajmy biednym, niezaradnym i tym leniwym, zabierzmy "prywaciarzom" bo ich stać. Brawo.

Mgnaczus

Prezentowane przez Ciebie stanowisko jest właśnie liberalne. Czyli - wszystko dla bogatych i zaradnych.
Ja natomiast uważam, że roboty publiczne to świetny pomysł! Lepiej dać pracę - zrobić coś niż tę sama kwotę wpompować np w opiekę społeczna i zwyczajnie rozdać.
Zgodzę się z jednym - to właśnie małe przedsiębiorstwa tworzą miejsca pracy ale powiedz czy obniżenie podatków z 600 do 500 czy nawet do 400 pln sprawi, że fryzjerka zatrudni kolejną pracownicę? Mało prawdopodobne.

Wielu moich znajomych prowadzi interesy i uwierz nie lokalne podatki spędzają im sen z powiek. W śród nich są również i tacy którzy prowadząc biznes od lat mówią, że co miesiąc dokładają... No cóż zazdroszczę im fury pieniędzy bo skutecznie prowadzą interes do którego trzeba dokładać...

Budżet to tabelki - gdzieś musi ktoś dać by bilans wyszedł na 0.

Myślę, że kontynuowanie rozmowy o podatkach nie ma większego sensu.

Dla mnie recepta jest prosta - im więcej turystów tym więcej złotówek.
Demagogię podatkową pozostawiam ekonomistą.

owieca

Fryzjerka nie zatrudni, ale firma transportowa kupi kolejny samochód i zatrudni kierowcę. I biorąc samochód w leasingu nie będzie go rejestrować w Bielsku-Białej, a u nas.
A turystyka tak, tylko, że jest to dochód sezonowy, tylko, że nie przyniesie nam to zysków takich jakie są z podatków. Ale co o ekonomii rozmawiać skoro można zająć się sprawami mniej "ciężkimi do przełknięcia". Dalej uczmy młodych ludzi, że czy się stoi, czy się leży, kasa z budżetu się należy, zamiast pomóc im znaleźć całoroczną pracę, którą mogliby szanować.

Dziękuję za wyczerpującą odpowiedź- wiem jakiego rozwoju można się spodziewać. Życzę powodzenia.

A demagogię słyszę i widzę na co dzień, również i tutaj, i to wcale nie z mojej strony.

Mgnaczus

Jeśli chodzi o leasing - samochód do czasu wykupu jest własnością firmy która tej specyficznej pożyczki udziela - np samochód z BRE czy Geting będzie miał Poznańskie tablice lub nawet Gdańskie... Takie przepisy. Auto zakupione za gotówkę będzie miało tablice stosownie do miejsca zamieszkania właściciela - jeśli jest nim osoba fizyczna, lub jeśli pojazd stanowi własność spółki (jako zakupiony lub wniesiony w aporcie) miejsca/adresu na jaki spółka została zarejestrowana.
Proszę nie traktuj tego jako wytyk - ale ten argument jakoś nie trafia patrząc na obowiązujące przepisy... No chyba, że się mylę.

Jak dla mnie 2+2 zawsze jest 4. Rachunek jest prosty.
Nie znam dokładnie jaki jest wpływ do budżetu z tytułu podatków o których mówisz. Przyjmijmy teoretycznie.
jako prowadzący działalność odprowadzam do UG Podatek od nieruchomości. Kwota: 18,98 PLN z 1 m2 powierzchni budynku w którym działalność jest prowadzona.
I teraz gdyby ktoś mi powiedział, że obniża mi ten podatek o 10% lub 20% - świetnie!! Brawo!! Zostaje mi w kieszeni odpowiednio 1,90 PLN lub 3,80. Przy 100 metrach zostało by mi 380 PLN. Mało nie mało ale miejsca pracy raczej nie stworzę. Dla mnie to tylko i aż 380 PLN które przyjmę z największą radością - ale dla UG to mniej w budżecie... Nie wiem ile m2 powierzchni opodatkowanej jest w Kamieńcu ale zmniejszenie wpływów o nawet przysłowiowe 10% mogłoby się zakończyć nieciekawie. Gdzieś zwyczajnie trzeba by zaoszczędzić publiczne pieniądze. Pytanie gdzie? Zabrać oświacie? Przesunąć z ochrony Ppoż? Może wytnijmy opiece? No właśnie - Gnaczy będzie się cieszył z paru złotych ale gdzieś trzeba będzie to odbić.

Nie wiem czy pamiętasz jak budżet wyglądał na koniec poprzedniej kadencji. A jak wygląda teraz. Nie uważasz, że to dobry kierunek? Gminy ościenne nie mają się w tym względzie czym chwalić...

kamieniec może i musi stawiać na turystykę. Takie jest moje zdanie. Nie raz na tym forum pisałem, ze zagłębiem przemysłowym nigdy nie będziemy. Kopalni miedzi KGHM u nas nie wybuduje.
Uważam, że z infrastruktury wybudowanej wokół Kamieńca mogłoby żyć sporo ludzi. Wybacz ale przecież nikt nikogo nie zmusi do zakładania biznesu...
Możliwości jest wiele - od agroturystyki poprzez paintballa. Już nawet nie pisze o mega projekcie krytego basenu. Wszystko jest możliwe. Do każdego pomysłu trzeba kilku rzeczy: pomysłu, kapitału, szczęścia i promocji. Pomysł powstaje w głowie, kapitał ze skarpety lub banku. Promocję powinni zapewnić tacy zapaleńcy jak ja a szczęście - cóż to już tylko zależny od Boga.

Co do rozdawania.
Daleki jestem od czy się stoi i tak dalej. Jestem po 30. Przez całe zycie uczciwie pracuję na to co mam. Czasami kosztowało mnie to sporo wyrzeczeń. Tak jestem w grupie osób zaradnych. Jednak widzę i wiem, że są osoby które zwyczajnie nie radzą sobie w życiu i uważam, że należny im pomagać. Lepszym rozwiązaniem jest wysłanie ich do parku niech pracują przy oczyszczaniu niż dawać comiesięczne zapomogi. Nie dość że będą mieli najzwyczajniej z czego żyć to jeszcze nie będzie nas choćby w parku straszył brud i sterty śmieci.

Napisałem wcześniej że : Demagogię podatkową pozostawiam ekonomistą.

Nie napisałem, że Ty uprawiasz demagogię - tylko, że ja nie chcę.
Nie chce rozmawiać o sprawach na których nie znam się tak do końca. Nie będę gdybał o podatkach nie dlatego, że boję się ciężkich tematów tylko dlatego, że nie czuję się w tym w 100% silny. Owszem są mi znane podstawowe mechanizmy jednak - rządzenie to nie tylko cyfry. To także wiele wiele innych spraw...
Dlatego na wstępie napisałem, że stawiam na młodzież i pracę z młodzieżą! Dobre nawyki można wpajać na kółku modelarskim czy podczas kręcenia jakiegoś klipu który później zamieszczony będzie w sieci. Czego można przy tym nauczyć? Choćby odpowiedzialności za powierzone mienie. Jaka korzyść z takiego czy innego filmu? Internet nie zna ograniczeń! Ktoś zobaczy. Przyjedzie, będzie chciał coś zjeść kupi kartkę w sklepie z pamiątkami. Będzie musiał przenocować bo zepsuje mu się samochód który mechanik mu naprawi...

Wiem wiem - dyzio marzyciel - idealista.
Wyznaję za zasadę to, że cel należy postawić sobie bardzo wysoko.

TheSpecialOne

Mgnaczus

Ja wiem, że w dzisiejszej dobie kultury politycznej - zwrot gdzie jest krzyż wywołuje uśmiech na twarzy. Cóż - smutne jest to, że politycy jednej z opcji próbują zawłaszczyć sobie symbol urządzając nam wszystkim spektakl taki, że żaden z satyryków wymyślić by nie nie zdołał/

Jak dobrze wiemy jest prawda historyczna i są legendy.
Musielibyśmy cofnąć się do 11 maja 1137 roku. Wtedy to w Kłodzku zawarty został takk zwany pokój kłodzki. Bolesław Krzywousty i ksiarze czeski Sobiesław zawarli układ który na długie lata utrwalił i określił przebieg granic.
Z historii wiemy, że X i XI wiek to rozliczne walki - przepychanki i spory o tereny na których żyjemy. Legenda głosi, że wojska czeskie w jednej z potyczek skutecznie wyparły Krzywoustego do terenów dzisiejszego Kamieńca. Zmęczony Bolesław (jak legenda głosi) miał już zwyczajnie dość - przywiązał swego konia do drewnianego krzyża stojącego na skalnej górze i zawarł z Bogiem układ - odtąd pieszo walczyć będzie i albo zginie albo zdobędzie co zdobyć chciał.
Towarzysze jego widząc co król zrobił zmotywowani skutecznie odepchnęli wroga. W konsekwencji podpisany został pokój kłodzki.
Legenda przeplata się z historią. Wypadałoby aby ktoś przeanalizował wątek historyczny i być może poparł to faktami aby historia nabrała większego prawdopodobieństwa.

A gdzie był krzyż? Górka - osiedle Bolesława Krzywoustego tak zwane skałki. Krzyż stał prawie w miejscu dzisiejszego punktu widokowego.
Niestety nie wiem czy Bolesław kazał go tam postawić czy stał tam juz jakiś krzyż.
Wiecie co jest najzabawniejsze w tej całej sprawie?? Że stał tam do jakoś 30 stycznia 1933 roku. Jakoś po tej dacie został powalony. Dlaczego? No bo jak to tak, że w berlinie Hitler do władzy dochodzi a na jego landzie stoi krzyż upamiętniający polskiego króla...

Dlatego odpowiadając na Twoje - gdzie jest krzyż - odpowiem nie wiem. Wiem mniej więcej gdzie stał. Dlatego padł pomysł - skoro stał tam przez 796 lat dlaczego nie mógłby powrócić na swoje miejsce po 77 latach?

Spójrzcie na to tak - to tylko jedna z legend - jedna z historii. Wrocław ma swoje krasnale - dlaczego Kamieniec nie mógłby mieć swojej ścieżki historycznej? Ja wiem - większość ludzi pomyśli, że to głupota. Ja myślę, że to kapitał.

owieca

To nie jest głupota. Mnie osobiście bardzo się podoba Twoje zafascynowanie historią naszej Małej Ojczyzny i mam nadzieję, że znajdziesz poparcie i sposób w realizacji tego.
I chociaż w mojej ocenie najważniejszy jest rozwój gospodarczy i choćby te kwestie, o których wcześniej rozmawialiśmy, to mimo wszystko trzymam kciuki za tą ścieżkę dydaktyczną.

Mgnaczus

Każdy ma swojego konika!
Uważam, że nie powinienem okłamywać ludzi twierdząc, że mam panaceum na wszystkie dolegliwości. Wolę wypowiadać się na tematy w których czuję się mocny. Nie oznacza to, że unikam dyskusji na tematy ciężkiego kalibru. Nie oznacza, że nie mam swojego zdania i wystarczającej wiedzy by móc wypowiadać się w różnych kwestiach.

Dziękuję za szczere życzenia! Poparcie się przyda dlatego, że z naszego okręgu startuje wielu wartościowych ludzi. Mocna konkurencja. Mam nadzieję, że reprezentując swoje poglądy trafiam do ludzi którzy wesprą moją kandydaturę.

osiedle

hmmm pewnie Marcin Czerniec wygra:)oby tak się stało Wink

karo

Rzeczywiście to przynajmniej jest jakiś konkretny plan. W Złotym Stoku już coś takiego powstało. Trzymam kciuki za realizację, a może kiedyś znajdzie się i podatny grunt do inwestowania. A tak na marginesie to w sondzie jednej z gazet widziałam podział głosów 90% do 10% dla obecnego wójta.

Mgnaczus

Myślę, że na terenie naszej gminy jest wiele ciekawych miejsc wymagających wyeksponowania. Choćby w Byczeniu mało kto wie, że na wzgórzu znajduje się już zupełnie niewidoczna ruina starej warowni. Pozostawiam otwartym pytanie czy nie warto by zainwestować w badania i odsłonić to co tam być może jeszcze pozostało?
Na najbliższe lata pojawia się realna szansa zagospodarowania terenów przy zalewie Topola. Przecież część z tych ludzi będzie chciało coś zwiedzić - wyeksponowanie takich miejsc stanowiłoby ciekawy przystanek.

Już kiedyś pisałem na forum - wystarczy przed Kamieńcem ustawić tablicę z napisem "Witaj w Kamieńcu Ząbkowickim! Gdybyś tu mieszkał byłbyś już w domu!" - inwestycja - może z 500PLN - wrażenie dla przejeżdżających, moim zadaniem, bezcenne. Zostawia odcisk, że przekracza się granicę niezwykłego miejsca.

lic.

ej ej na to wzgórze to teren prywatny Wink

na tej łące sie wchowałem i obok znajduje sie nasz rodzinny dom Wink

Mgnaczus

hahahah!!
Się znacjonalizuje w imię dobra społecznego hahah!

Żart oczywiście.

Co do "niewykorzystanych" ciekawostek - Dąb Sułtański.. Nie wiem ile w sumie ma lat. \

Już na tej starej fotografii był stary...

Jeszcze parę lat i umrze - może więc warto się nim pochwalić?

KZ

Gdzie ten dąb? Masz aktualne zdjęcie?

Jestem za aby "utworzyć" takie zabytki w Naszej Gminie Smile

Mgnaczus

Gdzieś tam mam aktualne zdjęcie.
jednak nie robi takiego wrażenia jak osobista wizyta - dlatego: jutro ma być ciepło. Wybierz sie na spacer. Przekraczając most na Nysie a dokładnie zaraz po jego przekroczeniu (w kierunku Sosnowa vel Ożary) skręć w polna drogę w prawo. Tak jakbyś chciał iść na stawy. Dąb ujrzysz zaraz po prawej stronie.
Mijałeś go pewnie setki razy. Przyjrzyj się jego wielkości i potędze. Niemy świadek historii stoi niepozornie między młodszymi kolegami. Wiek? Nie mam pojęcia.
Najlepsze, że z nim również wiąże się legenda.

A jak już będziesz w tamtym rejonie w drodze powrotnej skręć w lewo. Idąc betonową drogą dostrzeżesz po prawej stronie starą strzelnicę. Co tam strzelnica każdy ją widział! Ale czy wiesz, że wały wzdłuż usypane są z gruzu po rozbiórce klasztoru po wielkim pożarze? Z tego co wiem miejsce to stare (chyba bardzo stare) wysypisko.