|
www.kamieniec.fora.pl Niezależne forum o Kamieńcu Ząbkowickim
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mgnaczus
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 207
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kamieniec Ząbkowicki Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 5:07, 21 Lut 2010 Temat postu: Johannes Willem van Reinhartshausen |
|
|
Niby każdy "coś" wie na temat historii Kamieńca byłych mieszkańców pałacu i tak dalej. 9 maja bieżącego roku obchodzimy 200 rocznicę urodzin Marianny. A co tak naprawdę wiemy o niej? O jej życiu??
Wystarczy wpisać w Wikipedię jej dane i - jak na talerzu pojawia się cały jej życiorys. Ale czy na pewno cały??
No właśnie nie!
I tu przydał by się podkład muzyczny z programu Wołoszańskiego - sensacje XX wieku aczkolwiek sprawa dotyczy lat wcześniejszych.
Jak wszystkim zainteresowanym wiadomo - Mariannie kolokwialnie mówiąc małżeństwo nie pykło...
Mąż ją zdradzał co nie było jakąś tajemnicą. Zresztą - pan Albrecht nie błyszczał inteligencją... Co pewnie nie pozostało bez wpływu na ich związek.
Małżeństwo kończy się z hukiem w 1848 roku. Infamia i wszystko co z nią związane musiały jej bardzo utrudnić życie. Od zakazu pobytu dłuższego niż jeden dzień na terenach Prus po zakaz wchodzenia głównym wejściem do pałacu kamienieckiego. Kobieta inteligentna z takimi sprawami poradziła sobie - aby mieć bliżej do Kamieńca kupiła pałacyk w Bílá Voda a nie chcąc dać się upokorzyć zakazem wchodzenia głównym wejściem do pałacu - kazała sobie wybudować schodki wprost do swoich apartamentów - i wchodziła przez okno. A jej apartamenty mieściły się patrząc na pałac od przodu w pomieszczeniach związanych z prawą basztą. Udało mi się zdobyć jedną fotografię na którym jak się domyślam widać Mariannę i Johannea van Rossum przy wspominanych schodkach.
Nie chcę się rozpisywać o Mariannie - sporo materiałów znaleźć można w sieci. Mało natomiast znaleźć można o...
No właśnie... Gdyby w tamtych czasach istniały takie gazety jak Fakt lub przynajmniej media w stylu "E entertainment" wszyscy wiedzielibyśmy coś na temat jej nieformalnego związku z Johannesem van Rossum (o nim może w innym czasie). Owocem ich zakazanej miłości jest Johannes Willem van Reinhartshausen
Przychodzi na świat 30 października 1849 w miejscowości Cefalu (Sycylia). Jako nieślubne dziecko pozbawionej godności Marianny i koniuszego chyba nie maił łatwego życia... Piętno dziecka z nieprawego łoża pewnie nie zbyt dobrze wpływa na psychikę. Wydaje mi się, że Marianna dlatego szczelnie izolowała go od "rodzinki" byłego męża.
Jednocześnie bezskutecznie zbiegała o nadanie tytułu szlacheckiego dla swojego syna... Król Willem III nigdy nie wyraził na to zgody! Swoją postawę motywował tym, że jako syn koniuszego nie zasługuje na tytuł szlachecki.
Warto zauważyć, że mały Janek jest jednym z niewielu nieprawych dzieci które oficjalnie jest znane. Mało tego Marianna jest chyba jedyną kobietą z wyższych sfer która osobiście wychowuje dziecko z nieoficjalnego związku a nie oddaje na wychowanie jak to było wówczas w zwyczaju.
Mały Janek ma czworo rodzeństwa. Domniemam, że w związku z zakazem widywania swoich dzieci wydanym przy rozwodzie Marianna nigdy ich nie zapoznała.
dzieci:
* Fryderyka Luiza Wilhelmina Marianna Charlotta (1831-1855), późniejsza księżna von Sachsen-Meiningen,
* Fryderyk Wilhelm Nikolaus Albrecht (1837-1906), od 1885 do 1906 regent księstwa Brunszwiku
* Fryderyka Luiza Wilhelmina Elżbieta (27 sierpnia - 9 października 1840), zmarła jako dziecko - więc raczej na pewno nie poznał...
* Fryderyka Wilhelmina Luiza Elżbieta Aleksandra (1842-1906), od 1865 r. księżna von Mecklenburg-Schwerin.
chyba nigdy nie poznały się oficjalnie z młodszym bratem. Aczkolwiek prawo prawem a życie swoje. Tak sobie myślę, że gdyby nawet miały sposobność na spotkanie to indoktrynacja rodzinki byłego męża zrobiła by swoje..
Wyobraźcie sobie jaką miłością Marianna obdarzyła syna nie mając dostępu do swoich pozostałych dzieci! Czy był rozpieszczany? Chyba raczej tak.
Z listów wysyłanych przez Marianne możemy się dowiedzieć, że mały Janek to bardzo inteligentne dziecko. Matka miała zamiar starannie przyłożyć się do jego edukacji. Chciała nakierować go do pełnienia zawodów publicznych - adwokat, minister...
Czar pryska 25 grudnia 1861. W godzinach nocnych umiera niespełna 12 letni Johannes Willem van Reinhartshausen... Przyczyna śmierci: szkarlatyna - tyfus...
Za życia mały skarżył się matce, że nie podoba mu się zniszczony kościół w górnej części Rheingau. W noc jego śmierci matka ustanawia sporą kwotę za którą ma zostać odrestaurowany.
Mały początkowo pochowany zostaje na cmentarzu w Erbach. W późniejszym czasie przeniesiony zostaje do krypty kościoła Eltville, w pobliżu Reinhartshausen.
Kościół Eltville -
Wejście do krypty.
Krypta z sarkofagiem
Tablica pamiątkowa
Czytając to weźcie proszę poprawkę na to, że ja nie jestem historykiem. Z zamiłowania czytam dostępne materiały i czasem analizuję je bardzo subiektywnie. Powyższy tekst proszę nie traktować jako wykładnię a raczej jako próbę nakreślenia historii nie opisanej... Mały Janek to najważniejsza część życia Marianny a najmniej o nim wiadomo...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mgnaczus dnia Nie 14:38, 21 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
KZ
Dołączył: 08 Lip 2009
Posty: 319
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kamieniec Ząbkowicki Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 12:25, 21 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Ciekawa historia...
9 maja jest coś planowane w KZ z okazji 200 rocznicy urodzin Marianny?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|