www.kamieniec.fora.pl

Bywalec

Nasza Gmina pozyskała z funduszy UE aż 94 zł w przeliczeniu na mieszkańca.
To wielki sukces bowiem niektórym udało się sięgnąć po 7638 zł (Stara Kamienica) czy 4896 zł (Dobroszyce) też na mieszkańca.
Szczegóły w Gazecie Wrocławskiej z 23-09-2010.

dan

No właśnie Panie Wójcie .... Co Pan na to ???? Dlaczego nie mówimy o tym w kampani przedwyborczej ?????? Jesteśmy w ciemnej d.... Taka jest prawda i nic tego nie zmieni . A tu dla potwierdzenia jeszcze jeden link : [link widoczny dla zalogowanych]

lic.

i bez tych środków widać zmiany...przecież nie tylko z unii można uzyskać fundusze...

Bywalec

Chwała za te inne źródła, jednak z Unią można i więcej i szybciej, tylko trzeba intensywnie popracować.
Ale jak twierdzi Pani Alina Majgier z Urzędu Marszałkowskiego: NIE WOLNO BAĆ SIĘ UNII. Za wszystkim stoją ludzie .... wystarczy więc chcieć sięgać po unijne dotacje. Gorzej, gdy niektórzy potencjalni beneficjenci widzą w unijnych funduszach tylko problemy i zbędne formalności.

Naszej Gminie chyba nie chce się chcieć.

dan

karo

O ile pamiętam, to z kadencji poprzedniego wójta chyba w ogóle nie były wydawane na żadne inwestycje, ani pieniądze gminne, ani unijne, a jeszcze ich brakowało do tego stopnia, że zadłużenie było ogromne. Myślę, że to może dlatego, że to początek rozwoju gminy, teraz może być lepiej, zapewne po dożynkach zyskaliśmy zainteresowanie województwa. Zobaczymy, co będzie dalej...

Bywalec

Gwoli prawdy czy oczyszczalnia to nie jest inwestycja ???
Unijna kasa wówczas nie była dostępna.
Nie kwestionuję osiągnięć Pana Wójta Marcina Czerńca, ale uważam, że trzeba było próbować sięgać po więcej.

lic.

oczyszczalnia sciekow inwestycja???? nie no nie moge....wykonana za kredyt, ktory obecny wojt musial spłacic...co to za sztuka wybudowac cos na kredyt...a poza tym poprzedni wojt wepchał nas w dobre g.... z tymi wodociągami z nowej rudy

karo

Jeśli będzie kolejna kadencja, zapewne uda się na podstawie poprzednich doświadczeń sięgnąć po więcej. Miejmy nadzieję Smile

zielony

Nowa kadencja - nowe możliwości... Mam nadzieję, że pozyskanie funduszy z Unii wejdzie w krew wójtowi, bo projektów europejskich jest sporo. Tylko wypełniać wnioski i czekać na pozytywną decyzję. Tylko trzeba chcieć, a nie się opierd***ć. Mam dośwaidczenie w pisaniu takich wniosków i to nie jest trudna rzecz. Zajmuje mało czasu i w większości przypadków decyzja jest pozytywna. Także ludzie pracujący w gminie z wójtem na czele - DO ROBOTY! Czas spełniać obietnice wyborcze, a nie chapać ile wlezie!

lic.

jezeli chodzi o te fundusze unijne to wydaje mi sie ze w urzedzie jest pracownik od tego odpowiedzialny...proponuje troche poczekac i ocenic jego prace....

zielony

Jasne, że pracownik, tylko ten pracownik ma szefa, który powinienien zadbać o pozyskanie unijnych funduszy. A o tym wójt przez ostatnie 4 lata zapomniał. Ma szanse przez kolejne 4 lata to naprawić. Ja wiem, że zaraz zostanę skrytykowany, bo wytykam coś wójtowi, ale wójt dał ciała z projektami unijnymi... Dlatego od samego początku tej kadencji trzeba o tym mówić i pisać, może ktos dupę ruszy w tym kierunku. I tu nie ma na co czekać!

lic.

no trzeba to nie podlega dyskusji...no ale przeciez po to ma sie pracownikow zeby nie miec wszystkiego na glowie...jak dla mnie to wojt powinien rozpoczac kadencje od porzadkow w urzedzie i osoba od srodkow unijnych powinna wyleciec jako pierwsza !!!

Mgnaczus

Łatwo napisać środki unijne... Brzmi to niemal jak magiczne zaklęcie. Tylko - no właśnie. Pieniądze z Unii to tylko (albo aż) dofinansowanie. Trzeba najpierw wyłożyć swoje pieniądze.
Owszem - można biorąc przykład z np Warszawy zaciągać kredyty na inwestycje ściągać kasę z unii na np remont dróg ale - kredyty trzeba będzie spłacać. Droga jako taka zysku raczej nie przyniesie. Puki co finanse gminne są OK ale co będzie gdy karta się odwróci? Dochód gminy będzie niższy???
Może bardzo uprościłem schemat ale tak to mniej więcej wygląda.

Nie jestem przeciwnikiem Unii. Jestem euroentuzjastą. Jednocześnie uważam, że należy z głową podchodzić do tematu.
Każdą złotówkę należy oglądać trzy razy zanim się ja wyda.
Unia to nie jest dobry Wujek Sam. Nic za darmo nie da!

Rozmawiałem z byłą radną - powiedziała mi coś w stylu - jesteśmy w szarej du@#e jeśli chodzi o środki unijne - w ich pozyskiwaniu. Nasunęła mi się myśl - co Pani radna robiła przez całą kadencję. Jednocześnie uważam, że temat psów, środków unijnych i kolorów domów to takie słowa hasła wykorzystywane przez przeciwników wójta.

Bywalec

To trochę nie tak. Jak sam piszesz to jest dofinansowanie do własnych środków gminy, więc jeśli gmina inwestuje 50 zł z własnych środków to wydaje 50 zł i koniec sprawy. A jeśli występuje o dofinansowanie i dostanie zwrot np. 50 % to wydaje tylko 25 zł, a drugie 25 zł zostaje na inne cele i tak się to koło unijne kręci - trzeba tylko zacząć i sensownie wybierać programy.